Marzenę Niewęgłowską poznałam na Zaczarowanym Wzgórzu. Pojechałam tam na moje pierwsze szkolenie. Szkolenie poświęcone psychice koni. Było to pierwsze szkolenie z „naturala”. To szkolenie sprawiło, że chciałam pogłębiać i pogłębiać temat. Całe moje jeździectwo wywinęło się do góry nogami. Wcześniej myślałam, że jestem zaawansowanym jeźdźcem (bo jeździłam już 2 lata i galopowałam przecież!). Okazało się, że NIE WIEM NIC i jestem początkującym jeźdźcem.
To, że umiesz galopować, to, że umiesz skakać przez przeszkody, nie czyni Cię jeźdźcem zaawansowanym. Jak to????? No tak. Koń to nie rower. Techniczne opanowanie jazdy nie czyni Cię zaawansowanym jeźdźcem. Jeździec zaawansowany to jeździec, który zna psychikę koni, jego naturę, czyta sygnały końskie, liznął choćby trochę języka koni, ich systemu komunikacji, jest świadomy CO jego ciało mówi koniom. Jeździec zaawansowany to jeździec, który jest świadomy CZY i KIEDY sprawia koniowi ból, dyskomfort. Wie, CZY I KIEDY (chcący/niechcący) wywołuje u konia strach, napięcie. Wie, co zrobić, by zrelaksować SIĘ i KONIA. Wie JAK motywować konia.
Przemyśl w tym momencie jakim jesteś jeźdźcem?
Pokora to pierwszy krok do prawdziwego jeździectwa. Twoje EGO i AMBICJE to blokada w Twoim jeździectwie.
Skąd wiem? Bo sama to przeszłam 😊
Marzena Niewęgłowska jest instruktorem ALE I TRENEREM KONI. To kolejna bardzo, bardzo ważna uwaga. W stajniach roi się od instruktorów, od trenerów już nie. Musisz odróżniać trenera jazdy konnej (który uczy Cię jak jeździć konno) od trenerów koni. Musisz też odróżnić prawdziwych trenerów koni od pseudo trenerów. Ci drudzy najczęściej uczą się na własnych błędach – kosztem koni…
Tak – jeździectwo jest bardzo, bardzo trudne.
Tak – prawdziwe jeździectwo jest drogie. Bo nie opiera się tylko na uczestnictwie w jazdach konnych. Wymaga prawdziwego kształcenia się, bo koń NIE JEST TAKI JAKIM CI SIĘ WYDAJE. Skąd wiem? Bo sama to przeszłam 😊
Marzena pracowała z dzikimi końmi. Ujeździła SETKI koni, wyprowadziła kilkadziesiąt „zepsutych” (oczywiście przez innego człowieka) koni na prostą. Marzena jest współzałożycielką Szkoły Dla Prawdziwych Koniarzy (na Zaczarowanym Wzgórzu). Jest to jedyna na południu Polski szkoła, która uczy prawdziwego jeździectwa. Skąd wiem? Bo moja córka skończyła 3 lata tej szkoły (więcej o szkole przeczytasz: https://www.wzgorze.eco.pl/kafel_view.php?kafeloffer=16) i wiem co sobą reprezentuje (oczywiście potem dalej się szkoliła, ale podstawy opanowała tu).
Marzena jeździ na cordeo i trenuje jeźdźców na cordeo. Uczy jeździectwa naturalnego (natural horsemenship) – gdzie dobro konia jest na pierwszym miejscu, gdzie nauka musi iść równolegle z poszanowaniem natury i psychiki konia.
Czytając książkę „By z koniem było nam po drodze”, miej to wszystko o czym piszę powyżej w głowie. To co pisze Marzena w książce to wynik jej wieloletniej pracy z setkami koni i setkami ludzi.
Dla kogo jest ta książka? Dla początkujących jeźdźców (wróć do definicji powyżej). Sięgnij po nią OD RAZU, gdy zarazisz się jeździectwem. To bardzo smutne, że jeździec – z reguły – zaczyna sięgać po książki, jak już mu coś w tym jeździectwie zaczyna nie wychodzić. To smutne, że instruktorzy nie polecają książek, szkoleń. Wielka szkoda, że tak mało stajni kładzie nacisk na teorię o koniu i swoją działalność ogranicza wyłącznie do jazdy konnej na ujeżdżalni…
Ale idąc dalej – w tej książce znajdziesz jasne informacje na temat:
– jak zachowywać się w stajni (hmm, myślałeś, że to mało ważne? 😊)
– jak zachowywać się idąc na pastwisko (hmm, nikt Ci o tym nie mówił? 😊
– gdzie w ogóle uczyć się jazdy konnej (wiesz, że są ośrodki, które omijałabym z daleka??)
– jak wsiadać, zsiadać z konia (hmm, to ma znaczenie?)
– jak siodłać, regulować strzemiona,
– co należy robić po jeździe?
– co gdy „zachce” nam się własnego konia??
– jakie jest wyposażenie jeźdźca oraz koni?
– jakie są końskie odgłosy? Co nam mówią?
– coś na temat odchodów, puszczania bąków przez konie 😊
– zachowania konia: lizanie, pocieranie nosem o nogę, ziewanie, „tańczenie” koni.
Tego wszystkiego NIE DOWIECIE się z mojej książki, te punkty nie były tematem mojej książki (O książce. 15 letnia Julia o książce “Jazda konna? Naturalnie!…”). Możecie zatem uzupełnić wiadomości. Często jest tak, że jeździsz w różnych stajniach i każda stajnia ma swoje „zasady” i podejście. Ta książka może uporządkować Twoją wiedzę, może rozstrzygnąć wiele dylematów („To jak w końcu powinnam to robić???”). Marzena (i Piotr – redaktor internetowego wydawnictwa jeździeckiego Hej Na Koń https://hejnakon.pl/) są osobami z wiedzą i doświadczeniem. Marzena to nie instruktor, który zrobił szybki kurs, poducza się podglądając w internecie innych jeźdźców/instruktorów, a jej główne źródło wiedzy to filmiki na youtubie 🙂
Warto wspomnieć, że Marzena jest też zoofizjoterapeutką. Naprawdę zna się na tym KIEDY konia boli i dlaczego. I jak go prowadzić, by nie bolało.
Kończąc tą krótką recenzję zacytuję Alinę Palichleb, inną recenzentkę tej książki, z która bardzo się zgadzam: Marzena i Piotr (…) na wszelki wypadek powtarzają na każdym kroku, że koń jest na pierwszym miejscu, człowiek na drugim. „Autorzy zwracają uwagę, że potrzebna jest ogromna wiedza z zakresu jeździectwa i utrzymania konia. (…) Ten sport, hobby wymaga poświęcenia i żadne nowoczesne „apki” nie wyręczą nas w obowiązku edukowania się, „ta książka nie owija niczego w bawełnę”. „Koń to zwierzę czujące i szalenie wrażliwe”, „stawiając swoje pierwsze kroki w jeździectwie, przydaje się mieć dobrze ustawiony kompas moralny, który będzie czuwał nad tym, aby znaleźć dobrych instruktorów i stajnię, w której traktuje się konie z szacunkiem. W tej książce czytelnik znajdzie właśnie takie rady i ostrzeżenia”.
Moralny kompas, ETYKA jeździecka – te pojęcia są bardzo bliskie mojemu sercu. Widzę tak dużo krzywd i bólu koni wywołanych NIEŚWIADOMOŚCIĄ jeźdźców (no dobra – czasem też wywołanych z premedytacją!). To ogromny problem. Misją tego bloga, mojej książki, jest POMÓC CI być świadomym jeźdźcem – czułym na krzywdę konia.
Cieszę się, że ta wiedza dociera. Powoli się przebija, o czym świadczy np. ten liścik, który dostałam od czytelniczki w wakacje:
„(…) Będąc w Turcji natrafiliśmy na przewodnika (na przejażdżce konnej), który kopał i mocno szarpał konie za wodze…To był mój pierwszy raz w życiu na koniu, zakochałam się w koniach – tylko to kopanie i szarpanie było mocno traumatyzujące. Po powrocie zaczęłam szukać informacji o etycznej jeździe i tak trafiłam na jazdakonnanaturalnie.pl. Dziękuję za to co robisz (jeśli możemy być na Ty) trafiłam na tyle strasznych rzeczy o „tresurze” koni i przemocowej jeździe, że prawie zwątpiłam, że chcę wchodzić w tej jeździecki świat głębiej. Ale między innymi Twoja strona pokazała mi, że są ludzie, którzy jednak myślą inaczej, etycznie 😊I czuję, że konie to będzie moja wielka pasja” Agnieszka
Z serca
Ela Gródek
PS Marzena Niewęgłowska już raz pojawiła się na tej stronie. Zapraszam chętnych do lektury Koń płoszący się w terenie. Jak przygotować konia do pracy w terenie? (część I) oraz Trudności z koniem w terenie. Co zrobić gdy koń … (część II)



































