Koń nie musi gonić za jedzeniem. Koń nie musi się spieszyć. Trawa nie ucieknie. Trawa zawsze będzie. Nie tu, to tam. Dla konia przemierzanie wielu kilometrów dziennie to normalna sprawa! Konie przyzwyczajone są do ruchu i potrzebują go – dla dobrego samopoczucia i trawienia. Koń nie wie, co to znaczy „zdobywać” posiłek, zabiegać o niego. Nie wie, co to znaczy atakować, łapać, polować. Jest roślinożercą.
Natomiast przeciwieństwem roślinożercy jest mięsożerca, czyli drapieżnik. Drapieżnik ma całkiem inną naturę. Jego przetrwanie zależy od tego, czy złapie ofiarę. Musi być sprytny, mieć taktykę, musi się zakraść i zaatakować.
Atak i agresja zatem nie leżą w naturze konia. Zdrowy koń nie gryzie, nie jest agresywny. Nie jest przebiegły ani podstępny.