Co roku w styczniu na tym blogu ukazuje się post podsumowujący poprzedni rok. Tradycji musi stać się zadość…
Generalnie coraz rzadziej piszę. W poprzednich latach wpisy ukazywały się dwa razy w miesiącu. W tym roku ta reguła została przerwana. Bynajmniej nie dlatego, że mniej jeżdżę konną, czy mniej mam kontaktu z końmi (jak wiecie dla mnie jeździectwo to nie tylko jazda, czyli praca z „siodła”, ale też praca z ziemi, kontakt z koniem z ziemi). Ja po prostu coraz bardziej uciekam od komputera ☹ Uciekam w Przyrodę – góry, łąki, lasy. Uciekam w RUCH (najchętniej na świeżym powietrzu). Niestety praca zawodowa wymaga ode mnie (od początki pandemii) więcej godzin przed komputerem czym jednoznacznie przyczynia się do „zwrotu na zadzie” gdy tylko widzę komputer 😊
Rok 2021 różnił się od innych lat tym, że od kwietnia do lipca nie siedziałam na grzbiecie konia. Wszystko przez złamaną rękę. ALE to nie oznaczało, że w tym czasie nie miałam kontaktu z końmi. Byłam u nich przynajmniej raz w tygodniu. Zamiast jednak pobierać nauki, dawałam nauki – pomagałam młodemu jeźdźcowi w nabieraniu pewności siebie i umiejętnościach potrzebnych przy koniach, jazdach. Upewniłam się, że lubię pracę z dziećmi, młodzieżą, równie bardzo jak z końmi 😊 Że dawanie lekcji, nauk przychodzi mi łatwo. Pewnie dlatego, że sama należałam do tych mniej odważnych jeźdźców i dobrze znam ICH UCZUCIA. Bo praca przy koniach, łączy się nie tylko z wiedzą, teorią ale PRZEDE WSZYSTKIM z naszymi emocjami, uczuciami. Z tym czy czujemy lęk (bo mnie kopnie, czy podszczypnie, bo nie wiem co “on wyprawia”) czy spokój i zaufanie.
Jako kolejna nowość pojawiła się też praca z młodymi końmi (już po rehabilitacji ręki). Po tym jak Larmand (kto nie wie kto to Larmand niech kliknie tu: Larmand i ja i rok 2020 ) został najpierw wydzierżawiony a potem sprzedany i nie mogłam już więcej z nim pracować, „pojawiła się” nowa opcja – praca ze źrebakami. Wiecie jak to jest z tym „pojawiła się”? Jeśli jesteśmy otwarci na zmiany w naszym życiu, na “nowości” i jesteśmy na nie gotowi, to one przychodzą 😊 Tak po prostu, niespodziewanie.
Torino ma 1,5 roczku, Iskierka niecałe 1,5. Na razie to początki. Daję się im poznać i poznaję ich. Obserwuję ich zachowania w stadzie, obserwuję ich reakcje na różne bodźce. Obserwuję ogromne różnice między młodą klaczką i ogierkiem! JAKIE TO JEST FANTASTYCZNE!!
Powiem Wam – praca z młodymi końmi to dopiero doświadczenie 🙂
Kolejna nowość w 2021 to ja w roli organizatora szkolenia (jakie szkolenie? Przeczytasz tu Relacja ze szkolenia z bezpiecznego spadania z konia)
Szkolenie z założenia kameralne – maxymalna ilość osób to 12. Po relacji i wpisach posypały się zapytanie kiedy będzie następne?? Chyba nie mam wyjścia i zrobię je ponownie w 2022 🙂
Poza tym rok 2021 jak zwykle był bogaty w tereny, jazdy na ujeżdżalni (skoki) no i wyprawy konne. Tym razem udało mi spełnić marzenie o cwałach na plażach i pławieniu w morzu. (o wyprawie konnej do Maroka przeczytacie tu: Wyprawa konna do Maroka – relacja (24-31 października 2021) filmik tu:
W 2021 powstało 16 wpisów – przejrzyjcie czy jakieś tematy akurat nie są u Was „na tapecie” (spis treści tu Spis treści BLOG), odbyło się kolejnych kilka spotkań autorskich z książką “Jazda konna? Naturalnie! Co ten koń sobie myśli? (więcej tu: O książce). Czy coś zmieniło się w moim jeździectwie w 2021? Nie…Dalej sądzę, że jeździectwo jest trudne, że jeździectwa uczymy się przez całe życie, że NIGDY mi się nie znudzi. Że dalej jest tyle tajemnic do odkrycia. Że jeździectwo wymaga niesamowicie dużo OD NAS SAMYCH. Tak. Od nas. NIE OD KONI. Wymaga od nas wiele i w sensie fizycznym i psychicznym. Nasza sprawność, balans, poczucie równowagi, rozciągnięcie ciała, kondycja wpływa niesamowicie na naszą harmonię z koniem! Na DOBRĄ jazdę konną. Nasz stan psychiczny (spokój, radość, cierpliwość, zadowolenie, autentyczność) wpływa na naszą jazdę konną…
Rok 2022 przyniesie zmiany – wpisy obiecuję Wam i sobie raz w miesiącu 😊 A jak zdarzy się bonus w postaci drugiego wpisu to będziemy się cieszyć! Obiecuję też organizację nowych szkoleń. Chcę podjąć ten trud. Wiem, że szkolenie jeźdźca jest niesamowicie ważne. WARTO (przy okazji – znacie portal www.szkoleniajezdzieckie.pl? Mają tam mnóstwo DARMOWYCH szkoleń https://szkoleniajezdzieckie.pl/darmowe-szkolenia/ POLECAM!)
z wdzięcznością za cały 2021
Ela Gródek